Kendo w wieku 4 i pół miesiąca:
Galopujący borderek |
Cwał |
I małe porównanie z serii 'rośniemy':
Zmokła kurka w wieku 2 miesięcy i Cody:
Oraz Kendo w wieku 4 i pół miesiąca i Cody:
:)
Dzisiaj lub jutro przeprowadzamy się na działkę z powodu generalnego remontu mojego pokoju! Zapowiadają się dwa tygodnie w otoczeniu przyrody i tyleż czasu (prawdopodobnie) bez internetu ;)
Śliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńGenialne zdjęcia :) Przyjemności na działce ;D
OdpowiedzUsuńAle ty cudne zdjęcia robisz *.* Jakim aparatem, jeśli mogę spytać?
OdpowiedzUsuńAle cudak border rośnie. :) Jak na drożdżach!
Pozdrawiamy i zapraszamy do siebie psia-ferajna.blogspot.com
Zdjęcia są autorstwa Natalii Karpińskiej, podałam link do jej fanpejdża w drugim zdaniu notki oraz na stronie 'Polecam' ;) I to do niej należy kierować takie pytania :)
UsuńSuper zdjęcia wychodzą spod ręki Natalii :-) A Kendo jest przeuroczy i bardzo fotogeniczny!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, a Kedno rośnie jak szalony ;), a była z niego taka mała włochata kulka :)
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia :) Miłego pobytu na działce! :)
OdpowiedzUsuńPięknie chłopak rośnie, urocze ma uszyska :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam zdjęcia porównawcze, widać, ile się zmieniło :)
OdpowiedzUsuńDzieciaki rosną niesamowicie szybko, nim się dobrze obejrzymy to one już wielkie. Czas ucieka, ale dobrze mieć wspomnienia uwiecznione w postaci zdjęć. Ściskam Was!
OdpowiedzUsuńSzybko urosły :)
OdpowiedzUsuńNa zdjęciach dokładnie widać jak psiaki się zmieniły...Cudnie! ^__^
Zapraszam do mnie; http://zbieranina-wszystkiego.blogspot.com/
Zdjęcia cudowne !
OdpowiedzUsuńSzkoda, że moja Sasha nie pozuje tak fotografowi ;p
Pozdrawiamy,
ŁAPKA!
Ale on szybko rośnie. Trzeba chwytać za aparat, aby uwiecznić te szczenięce chwile. A Natalia robi świetne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku na łonie natury życzę ;)
Ale maluch wyrasta... :)
OdpowiedzUsuńNa Kendziaka mogę patrzeć dniami i nocami. <3
OdpowiedzUsuńA jeszcze kolejna porcja zdjęć czeka na pendrivie u mnie... ;P
Mam jeszcze zdjęcia moich czworonogów ze starych aparatów, (przy których nie można było powiedzieć ,,pokaż, jak wyszłam", ,,skazuj", a efekt widziało się po wywołaniu), ale niestety niewiele. Jakoś nie robiło się wtedy tak dużo zdjęć, a szkoda, bo chciałoby się mieć pamiątki, jak powyższa sesja. :) Będziesz mogła za kilka lat wrócić do tych dni i zobaczyć, jak psiak dorastał i zmieniał się
OdpowiedzUsuńZostaliście nominowani do LBA ;)
OdpowiedzUsuńWięcej: http://psia-ferajna.blogspot.com/2013/08/libsterblogaward.html
Nominowałam Cię do LiebsterBlogAward, więcej informacji tu:http://chomikitomojezycie.blogspot.com/2013/08/libsterblogaward.html
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia! Kendo *.*
OdpowiedzUsuńHej. Mam pytanie: Jak nauczyłaś tak szybko Kendusia chodzenia bez smyczy? Bo bardzo bym chciała Majla nauczyć nie uciekać ode mnie i chodzenia bez smyczy,ale nie wiem jak i zbieram różne rady.
OdpowiedzUsuńMałe szczeniaki bardzo łatwo jest nauczyć chodzenia bez smyczy, bo od początku mają odruch podążania za przewodnikiem i przychodzenia, gdy tylko uklęknie się, zacmoka i zaklaszcze, więc wystarczy to tylko odpowiednio wzmocnić, ale ze starszym psem również jest to do zrobienia :) Skutecznym sposobem jest chowanie się psu za drzewem/ krzakiem/ inną rzeczą gdy się 'zawącha' lub zbytnio oddali i wołanie, co powoduje, że pies bardziej się pilnuje, uważając, żeby przewodnik znowu mu nie 'zniknął', uciekanie psiakowi w przeciwną stronę- gdy możemy go spuścić, lub wyprowadzanie psa przez jakiś czas tylko na lince :) Oraz oczywiście bardzo wylewne i smakowite chwalenie za każde przyjście, nawet po ociąganiu się :D
UsuńBardzo polecam blog Biały Jack, jego autorka niedawno opisywała jak radzić sobie z ucieczkami psa za zwierzyną :) podałam go w 'Mojej liście blogów' ;)
Bardzo fajne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńKendo jest taki uroczy, zwłaszcza to niewinne spojrzenie, gdy oblizuje dysk...
Pozdrawiam:)
Nominowałam was do Libster Blog Award. Pytania znajdziecie u mnie na blogu ;).
OdpowiedzUsuńchersi-labradoodle.blogspot.com