poniedziałek, 30 marca 2015

O tym jak Luna uciekła z domu

Na imię powinna mieć Szajba, byłoby idealne. Niestety nosi najpopularniejsze sucze imię w Polsce, co wynika w dużej mierze z tego, iż jest z nami z przypadku więc imię też trochę z przypadku ;) Pewnego wrześniowego dnia przyplątała się do nas i miała zostać tylko na chwilę, a imię było jakby robocze, tymczasowe, pierwsze, które przyszło do głowy. Ale do rzeczy :P Nasza bohaterka skończyła w tym roku 9 lat i z tej okazji stworzyłam coś w stylu 11 faktów o Lunie. Koniecznie muszę zaznaczyć, że większość opisywanych poniżej wybryków miało miejsce gdy byłam w trzeciej klasie podstawówki, teraz by to nie przeszło!

Fot. Natalia Karpińska

1. W młodości wzbudzała spore zainteresowanie przechodniów- nierzadko padały pytania "Co to za rasa, bo planujemy właśnie zakup psa?"

2. Pojawiła się nawet propozycja odkupienia jej przez właściciela dwóch bokserów spotykanego często podczas długich spacerów na okolicznych polach. Podejrzewamy, że mogło chodzić o pseudohodowlę.

3. Całkiem niedawno Lunisko idące ze mną grzecznie przy nodze, wywarło tak pozytywne wrażenie na pewnym panu, że aż zaczął o nią wypytywać i bardzo był ciekaw czy miała szczeniaki. Mogliśmy się, kurczę, na tym narwanym Luniaku majątku dorobić, ale cóż, nie każdy ma żyłkę do interesów... Przepadło :D

4. W początkowym okresie życia z naszą rodziną, jako podrostek, Luna miała dużą swobodę i spacerowała najczęściej bez smyczy, co wykorzystywała czasami niecnie podejmując próby odebrania przechodniom konsumowanego przez nich na ulicy jedzenia i zdarzyło się nawet, że jej bezczelność została nagrodzona- pewien miły pan podzielił się drożdżówką, ktoś inny kanapką.

5. Również na wczesnym etapie jej życia, podczas pobytu na działce, gdy działo się tam akurat coś arcyciekawego, a konkretnie Festyn Działkowca, Luneczka uciekała nam z posesji, bo bardzo chciała uczestniczyć w tych atrakcjach, poimprezować, być wśród ludzi i bawić się z dziećmi. Nie pomogło nawet uwiązanie do drzewa- wykorzystała chwilę nieuwagi, przegryzła sobie parcianą smycz i hulaj dusza, piekła nie ma! Została przyprowadzona przez jakąś obcą osobę z dyndającym smętnie kikutem smyczy przy obroży.

6. Uwielbiała płoszyć chmary ptactwa- gołębie lub gawrony na osiedlowych trawnikach oraz drzemiące stada kaczek na brzegu Warty.

7. Luna nie lubi być głaskana.

8. Dwa lata temu ukończyła kurs podstawowego posłuszeństwa w szkole dla psów "Cztery Łapy" z najlepszym wynikiem w grupie i oceną bardzo dobrą.

9. Ma nieprzeciętny talent wokalny. Jak człowieki wracają do domu Luneczka musi sobie trochę pozawodzić, powyć- poużalać się na swoją krzywdę, że tak długo nas nie było.

10. Potrafi otwierać drzwi- używać klamki.

11. Jako kilkumiesięczny szalony szczeniak Luneczka samowolnie opuściła lokal mieszkalny, korzystając z sytuacji, że pozostawiony z nią domownik uciął sobie drzemkę, a drzwi wejściowe nie zostały zakluczone. Moja mama wracając do domu spotkała naszą pociechę biegającą samopas pod blokiem. Tutaj muszę nadmienić, że mieszkamy na dość wysokim piętrze w bloku z windą.

Fot. Natalia Karpińska

19 komentarzy:

  1. Może już nie zalicza się do młodszych psów, ale straszny z niej wulkan energi...:) Mój Lacky w tym roku będzie miał cztery lata, niby nie tak dużo, ale ten czas okropnie szybko zleciał... Również znam tą ciekawość przechodniów - ludzie przechodząc pytają 'a to jakiś duży typ jamnika?' no zapewne tak (choć bardziej przypomina gończego słowackiego lub alpejskiego), bo waży 12 kg i ma 35 cm wzrostu.:P

    Pozdrawiamy, kundlowe.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe fakty. Jej, ja bym się nieźle zdziwiła widząc mojego psa biegającego pod domem :D.

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie na początku psiak miał się nazywać Flegma, i patrząc z perspektywy czasu te imię o wiele bardziej by pasowało, uff a już myślałam że tylko mój psiak nie lubi być głaskany :) Pozdrawiamy http://niszczycielsko.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Luna to strasznie szalona bestyjka :D 100 lat razem jeszcze wam życzymy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. otwieranie drzwi za pomocą klamki powinno być zakazane dla psów… -.- :p

    OdpowiedzUsuń
  6. Luna wygląda na co najwyżej 5 lat, a tu już całkiem dojrzały pies :)

    H&F
    http://jaimojaspanielka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam bardzo oryginalną urodę :). Dałabym jej tak z 3-4 lata, nie więcej.

    Zapraszam do nas:
    http://beagle91.blogspot.com/
    http://karelowokolorowo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Jaki spryciarz z Luny, tylko czekać aż nauczy się otwierać drzwi kluczem :P
    pozdrowienia :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Dinowe też w tym roku skończyło 9 latek i też zdecydowanie za często używa klamek :D Ale ten czas szybko leci.

    OdpowiedzUsuń
  10. Hah, żywiołowy szczylek z niej był, a teraz żywiołowa pannica ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jaka popularna ta Luna, wywiera wrażenie na wszystkich panach :D
    A złapanie gawrona to również życiowy cel abi. Szkoda, że tak ciężko osiągalny ^^

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj ta Luneczka :D Ciocia przesyła cały komplet całusów!

    OdpowiedzUsuń
  13. Najlepszego Luna i dla ciebie oczywiście też ! *.* Zapraszam do mnie : http://podazac--za--psia--lapa.blogspot.com
    Pozdrawiam I&D&T ^.^

    OdpowiedzUsuń
  14. Z moją Lady ćwiczę już od dawna i okazuje siè, że każdy pies może się nauczyć ciekawych sztuczek-to kwestia techniki.Ale zdarza się, że potem wykorzystuje swoje umiejętności na swoją korzyść. ...
    Zapraszam więc na mój blog, pisany oczami psa o naszych przygodach http:// yasmeenphulpoto.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. No ładnie, psi psotnik! Moja Gaja też wykorzysta każde okazje do wyjścia z kojca, nawet kiedy bramka nie jest domknięta. Zawsze wyjdzie, wszędzie wlezie.. ghrr.
    Luna śliczna <3
    Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
  16. Hej, nominowałam Cię do nagrody Liebster Blog Award :) Więcej informacji tutaj: http://arkabc.blogspot.com/2015/06/lba-czyli-i-mnie-dopado-liebster-blog.html
    Miłej zabawy :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Dzisiaj odkryłam twój blog ^^
    Jest super! Exstra rady *.*
    Pozdrów psiaki :*

    OdpowiedzUsuń